Wiedźmińskie siedliczce we współczesnym świecie, czyli The Witcher School

Wiedźmińskie siedliczce we współczesnym świecie, czyli The Witcher School – larp na zamku

Drodzy Czytelnicy, czy zapragnęliście kiedyś choć przez moment, by znaleźć się na chwilę w zupełnie innym miejscu i czasie? By sprawdzić, jak odnajdziecie się bez współczesnych wygód i technologii? W świecie istniejącym wieki temu, który dodatkowo obfituje w fantastyczne stworzenia i magię? Jeśli tak, to koniecznie powinniście zawitać do The Witcher School.

Nitki babiego lata, były już zdziesiątkowane przez krople porannej i wieczornej mgły. Astronomiczna jesień rozpoczynała się 22 września 2016 roku i właśnie wtedy Agencja 5 Żywiołów otworzyła ciężkie wrota Zamku Grodziec dla śmiałków, którzy zdecydowali się przejść niezwykłe szkolenie i zostać wiedźminami…. A teraz Drodzy Czytelnicy, gdy poczuliście już klimat, czas na garść faktów!

The Witcher School to larp dla osób pełnoletnich organizowany przez Agencję 5 Żywiołów. W ramach imprezy uczestnicy wcielają się w adeptów wiedźmińskiego rzemiosła, wywodzącego się z prozy Andrzeja Sapkowskiego, popularnego we współczesnej kulturze na całym świecie także za sprawą gry CDP Red o nazwie Wiedźmin. Czym jest larp? W dużym uproszczeniu powiedzieć można, iż larp stanowi formę rozrywki, podczas której uczestnicy wcielają się w role przygotowane przez scenarzystów, osadzone w danej konwencji świata, obfitującego w zdarzenia, w których odgrywane postaci muszą się odnaleźć i rozwiązać problemy, z którymi przychodzi im się mierzyć. Agencja 5 Żywiołów tworząc imprezy tego typu oferuje uczestnikom iluzję 360 stopni. Oznacza to, że oprócz wynajęcia zamku na wyłączność dla uczestników larpa, dostosowują całą infrastrukturę do kreowanego przez nich świata. Rozbudowana scenografia nie tylko maskuje wszelkie współczesne elementy, jak na przykład elektronikę, ale także tworzy elementy typowe dla danego uniwersum – poprzez zaaranżowanie pomieszczeń i podwórzy, które w sposób funkcjonalny odpowiadają na potrzeby gry. Świat wykreowany przez Agencję 5 Żywiołów jest tak realny, iż gracze przez 3 doby nie korzystają z telefonów komórkowych, nie używają zegarka, ani nie kierują myśli ku codziennym problemom. Są kimś innym w zupełnie innym świecie, a do rzeczywistości wracają z zapasem energii i świeżych doświadczeń. Teraz, Drodzy Czytelnicy, czas na szczegóły.

Nie czarujmy tym razem. Świat The Witcher School choć piękny i barwny, obfituje także w trudy i niebezpieczeństwa. Larp w tej konwencji charakteryzuje walka z przeciwnościami losu i własnymi ograniczeniami. W końcu zadaniem wiedźmina było eliminowanie potworów, najcięższe z rzemiosła, jakim można było się trudnić. Uczestnicy imprezy wcielali się w role adeptów Kaer Tiele, szkoły kształcącej wiedźminów. Jeżeli jednak myśleli, że będzie łatwo, to już pierwszego dnia przekonali się, że są w błędzie. Zostali przydzieleni do wiedźmińskich mistrzów, przed którymi odpowiadali. W tej edycji wykształciły się cztery grupy: Lisy, Kości, Szare Gryfy i Bure Kundle, każda z nich pod wodzą tutora, niejednokrotnie borykającego się z własnymi problemami. Na szczęście szkolenie adeptów stało na pierwszym miejscu i nic nie mogło stanąć na przeszkodzie zajęciom, w których uczestniczyli. A ich różnorodność, specyfika i profesjonalizm, pozwalały gołym okiem stwierdzić, że prowadzący lekcje mistrzowie nie tylko grają wiedźminów, lecz uczą uczestników imprezy prawdziwych, realnych umiejętności. Podczas imprezy adepci szkolili się w walce mieczem, w łucznictwie, w pracy w skórze, jak również w sztuce survivalu. Nie zabrakło również zajęć typowych dla wiedźminów, jak lekcje alchemii, wiedza o potworach, czy nauka wiedźmińskich znaków. Pirotechnika i charakteryzacja postaci, które przygotowała Agencja 5 Żywiołów wielu wprawiły w zdumienie.

Zajęcia nie były jednak głównym elementem larpa. Gracze zostali wrzuceni w wir wydarzeń, czynnie uczestniczyli w wielowątkowej historii, mając realny wpływ na jej zakończenie. Każdy dzień obfitował w niespodziewane eventy. W The Witcher School działo się naprawdę wiele, lecz adepci nie mogli tracić z oczu tego, co dla nich najważniejsze – Próba Traw. Mistrz Meinard mawiał, że przeżywa ją trzech na dziesięciu i chętnie przyjmował zakłady… A czy Wy Drodzy Czytelnicy podjęlibyście to ryzyko? Jeśli tak, to wciąż macie okazję, bowiem Agencja 5 Żywiołów szykuje kolejną edycję The Witcher School już 20 października 2016 roku na Zamku w Mosznej. 15 października ruszy także sprzedaż biletów na przyszłoroczne larpy.

Zatem Drodzy Czytelnicy, do zobaczenia na szlaku!